28 czerwca byłam na spotkaniu mam
w Spa w Giżycku. Było to pierwsze
spotkanie takiego rodzaju. Chwila
relaksu i zapomnienia od codziennych obowiązków. Był basen, jacuzzi, sauna, szampan, truskawki
i czekolada, a przede wszystkim miłe
towarzystwo i atmosfera. Oczywiście nie obyło się bez podarunków. W mojej
kosmetyczce pojawiły się nowe perełki Eveline. Firma podarowała kilku mam tajemnicze złote paczuszki, a w
niej skrywały się kosmetyki do ciała i
nie tylko.
Pierwszy kosmetyk, który
pozytywnie mnie zaskoczył był żel do usuwania skórek. Poradził sobie nawet z
największymi zadziorami. Zdjęcie przed i po aplikacji żelu.
Dwa dni temu ponownie zrobiły mi
się zadziorki, więc bez wahania jeszcze raz użyłam Waszego produktu, a na
koniec pomalowałam lakierem Color edition ( colour instant ), który otrzymałam
na poprzednim spotkaniu. Lakier do paznokci bardzo szybko schnie i jest trwały.
Wystarczy jedna warstwa lakieru, by dobrze pokryło płytkę paznokcia. Pędzelek
Big Brush jest idealny, nie ma niedociągnięć
jest tak jak powinno być czyli idealnie. Chociaż tym razem nie był
potrzebny, bo paznokcie były robione stylem ombre za pomocą gąbeczki :)
Z termoaktywnego serum
wyszczuplającego jestem bardzo zadowolona. Pierwszy raz spotkałam się z takim
efektem rozgrzewającym, do tej pory miałam chłodzący, który jest mniej
przyjemny. Złote drobinki pozostają na skórze co daje piękny wygląd. A efekty
widać już po pierwszym użyciu. Raz zapomniałam umyć rąk po posmarowaniu , a
gdy na noc ściągnęłam pierścionek i
ponownie rano go założyłam, aż
zaniemówiłam- był za duży na palec, na którym go nosiłam. Muszę teraz nosić na
środkowym :) ehh dobrze, że to nie obrączka ślubna :)
Krem- maska do rąk poradzi sobie
z najbardziej przesuszonymi dłońmi. Ręce pozostają na długo nawilżone i
delikatne w dotyku. Zniknęły nawet moje zadziorki wokół paznokci. Produkt Eveline Cosmetics jest u mnie
nie od dziś. Miałam okazję przetestować również krem Sos do rąk w czerwonej
tubce, także jest bardzo dobry.
Multiodżywcze mleczko do ciała
bardzo mi się spodobało. Efekt widać gołym okiem już od razu po smarowaniu. Skóra odzyskała swój blask. Mleczko
bardzo szybko się wchłania, nie brudzi ubrań. Skóra jest delikatna, a co
najważniejsze nie podrażnia.
Żel do higieny intymnej nie
podrażnia i wspomaga barierę ochronną. Mam wrażenie, że po depilacji mniej
bolesne jest odrastanie włosków czyli tak jakby łagodzi podrażnienia.
Opakowanie jest bardzo wydajne, więc trochę mi posłuży.
Niestety serum intensywnie
wyszczuplająco – ujędrniające Antycellulit
jeszcze nie zdążyłam przetestować, ponieważ chce najpierw zużyć do końca termoaktywne serum
wyszczuplające. Nie da się wszystkiego na raz smarować, wtedy nie będę mogła
porównać i ocenić, który produkt jest lepszy.
Ostatni produkt, który znajdował
się w torebce była żelowa maseczka do twarzy, która intensywnie nawilża na
długi czas. Skóra twarzy jest ożywiona i odzyskuje swój blask. Ogólnie do tej
pory nie lubiłam maseczek, do póki nie wypróbowałam tej. Kilka razy zakupiłam
maseczki, które były dla mnie nieprzyjemne, kleiste, ciężko się zmywało
resztki.
Firma Eveline posiada szeroki
wybór różnego rodzaju kosmetyków. Każdy znajdzie coś dla siebie. Są to świetne
kosmetyki w niskiej cenie. Serdecznie zapraszam do e-sklepu http://sklep.eveline.eu/.